-Dzień dobry! Pan pewnie jest pan Lucjan? Ten miły młody pan, który jest taki troskliwy.
-Naprawdę?-zapytał uśmiechnięty, nie dowierzając Lucjan.
-Naprawdę, dużo pański syn opowiadał o panu, zazdroszczę mu takiego ojca, mój...-powiedziała zmieniając temat i rzekła:
-Nie ważne, gdzie mogłabym zastać Marka?
-Ojoj, Marek pojechał do pracy do Warszawy, ale niech pani nie zadaje sobie tyle trudy, proszę wejść do środka, herbatki się napiję, moja żona, Barbara zrobi Tobie pyszną miętową herbatkę. Poza tym przyjedzie również Marcin, odwiezie panią do Marka.-powiedział Lucjan.
-No dobrze, z chęcią wejdę do środka.-powiedziała i poznając przy tym starego znajomego starszego pana Mostowiaka.
Gdy Barbara zauważyła Kasię od razu przytuliła ją i rzekła:
-Kasiuniu! My się znamy z klubu fittnes!
-To pani? Wow, jaka figura.-powiedziała uśmiechnięta szatynka.
-Dziękuję, a ty to normalnie wyładniałaś, Marcinowi opadnie szczęka na twój widok!
-Proszą panią, mnie nurtuję takie jedno pytanie, kto to Marcin?-zapytała Mularczyk siadając przy stole, na drewnianym krześle.
~,~
Dzisiaj krótki pierwszy rozdział, drugi rozdział już 20.03.2014 r. :))
Zapowiada się bardzo fajne opowiadanie :D czekam na kolejne :D
OdpowiedzUsuńJak chcesz dostawać komentarze to ustaw sb, żeby anonimy mogły dodawać komentarze :D
Dzięki za tą odpowiedź :) Dziś rozdział 2 <3
UsuńBardzo fajne opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńkiedy dodasz kolejny rozdział?
OdpowiedzUsuńNiestey mnòstwo literówek albo wogóle, w niektórych miejscach je zjadłaś. Do tego troche kulawa składnia. A chyba największą wtopa to : wyszłem, myślałam że już nikt nie robi takich błędòw. Ale jak widać pomyliłam się. Powinno być poszedłem. Następnie " wpatrywac sie w wiosenny " nie w tylko we. Do tego brak literek ę,ą,ł,ż. Co do fabuły chyba jest ok.Mam nadzieję, że nie weźmiesz tego zbyt do sb tylko popraw błędy i wszystko już ładnie zagra.Czekam na kolejną :)
OdpowiedzUsuńbardzo przepraszam zly komentarz kompletnie nie tu proponuje go po prostu usnac
Usuń