SZEŚĆ MIESIĄCE PÓŹNIEJ...
Polska, godzina 16:00
Właśnie tuż przed chwilą Marcin dostał wiadomość o ślubie Kasi i Roberta. Kasia chciała zaprosić Marcina, natomiast on nie wyobrażał sobie, by być na ślubie swojej byłej. Postanowił nie jechać jak i Olek, ani Barbara, Lucjan, nawet Marek z Ewą i dziećmi! Jedna osoba- Eryka - partnerka Olka Chodakowskiego chciała wesprzeć młodą parę. Kupiła już bilety. Wyjeżdża za dwa dni, a wesele za pięć dni.
Po Marcinie było widać załamanie, czyżby dlatego, że dziewczyna jego marzeń wychodziła za mąż za przystojnego miliardera, który mieszka w luksusowym USA?
Agata próbowała wspierać Marcina, dodawać mu otuchy. Dziś razem wyszli na imprezę do klubu.
Nowy Jork, godzina 10:00
Robert przygotował Kasi śniadanie do łóżka. Mularczyk rzekła:
-Dziękuje kotku. Mała śpi?
-Jak mysz pod miotłą.
-Super.
-Już się nie mogę doczekać naszego ślubu. Pamiętaj za godzinę jedziemy do kościoła na próbę.
-Pamiętam. Magda przyjdzie zaopiekować się Wiktorią?
-No pewnie. Cieszę się, że wyjechaliśmy.
-Ja jeszcze bardziej, no, ale nic. Idę się przebrać, a ty królewno jak skończysz śniadanko to prędko do garderoby i przebieramy się, a ja jeszcze zadzwonię do Jane.
Dwie godziny później
Nowy Jork, godzina 12:30
Niania Wiktorii - Jane bawiła się z małą, Wiktoria, która miała już roczek rzekła:
-Janko?
-Tak Wiki...
-Tęsknie za Marcinem...
-Yyy... Wikusia, a może napijesz się lemoniady?-powiedziała Janka, która nie mogła wspominać nic o Marcinie. Robert zakazał wszystkim wspominać Wiktorii o dawnym ojcu.
-Tak, poproszę.-rzekła malutka i kontynuowała swoją zabawę.
Polska, 18:55 (Grabina)
Barbara siedziała w kuchni i rozmyślała, Lucjan spytał ją:
-A co ty taka Basienko zamyślona?
-Wiesz co Lucek, coś mi się wydaję, że na naszą rodzinę spadnie jakieś kolejne nieszczęście.
-Co ty pleciesz! A co masz na myśli?-zapytał spokojnie.
-Jakoś tak, martwię się o Kasię... Wiem, że źle zrobiła, ale to część naszej rodziny. Myślę, że Robert nie jest takim świętym za jakiego go uważałam.
-Aaa... Basienko chodź już spać!-powiedział Lucjan i wyszedł z kuchni.
Barbara wyjrzała już za okno i przeczuwała, że czeka ich kolejna tragedia. A szczególnie, że napotka to Kasię i Roberta...
Nowy Jork, 19:00
Kasia wraz z Robertem wrócili do swojego mieszkania i obaj zasnęli w swoich ramionach.
Polska, 9:00
Marcin wstał jak zwykle bez Kasi, pusto było w jego mieszkaniu, no, ale cóż! Gdy wstał zadzwonił do niego telefon, odebrał i rzekł:
-Cześć Olek. Co tam?
-Chce cię poinformować, że Eryka jeszcze idzie zajrzeć do Bistro, wypije kawę i Paweł pomoże jej załadować bagaże do taksówki, a następnie taksówka odwiezie ją na lotnisko, by na czas zdążyła do USA.
-Dzięki wielkie, że pozwoliłeś Eryce pojechać tam, wiesz, martwię się o Wiktorię.
-Spokojnie. Wszystko będzie dobrze. Eryka zostanie u nich 3 dni przed ślubem.
-Okej. Dzięki wielkie. Na razie.-rzekł i rozłączył się.
Eryka pożegnała Olka i wyszła z domu. Zadzwoniła jeszcze raz do Kasi by poinformować ją, że za dwie godziny odlatuje z Polski. Telefon Eryki odebrała Jane Buford:
-Halo Kasiu?
-Nie, tu Jane Buford, niania Wiktorii. Przepraszam, ale pani Katarzyna jest zajęta, stylistka robi jej próbny makijaż. Coś jej przekazać?
-Tak, proszę jej przekazać, że za dwie godziny wylatuje z Polski.
-Dobrze, przekażę, do widzenia.
-Dziękuję.-rzekła Eryka i rozłączyła się i udała się do Bistro.
************************
MAM NADZIEJĘ, ŻE ROZDZIAŁ SIĘ SPODOBA.
WIEM, ŻE CORAZ BARDZIEJ MNIEJ O KAMI, ALE SPOKOJNIE
JEST TO DROGA DO CIEKAWOŚCI I DO WIELKIEGO POWROTU. NA KAMI
MUSICIE POCZEKAĆ JESZCZE Z 8 ROZDZIAŁÓW, ALE BĘDZIE WIELKI, WIELKI
POWRÓT!!! MAM TAKĄ NADZIEJĘ, BO MAM W MYŚLACH INNY ZWROT AKCJI KTÓREGO MOŻE ZREALIZUJE. ZOBACZYCIE SAMI! ŚLUB KASI I ROBERTA
MA SIĘ ODBYĆ JUŻ W 17 ROZDZIALE! BĘDZIE TO GIGANTYCZNY CIEKAWY, EMOCJONUJĄCY, DŁUGI ROZDZIAŁ. ZAPRASZAM DO CZYTANIA!!!
BARDZO WAŻNE!: Jednak Jane Buford będzie nianią Wiktorii, a Eryka (w serialu M jak Miłość - siostra Eryki) zagra dziewczynę Olka.
Rozdział 17 = 08.06.2014 r. lub 15.06.2014 r.
Napisz 8. a najlepiej 7. Pięknie ale dłuższe ma być. Ale to jest tak samo jak w mjm. Dodaj coś nowego :):)
OdpowiedzUsuńOczywiście, takie mojego "autorstwa" opowiadania zajdą ok.21 rozdziału. Będzie już to mój autorska akcja :D
OdpowiedzUsuń*moja
OdpowiedzUsuń